W ostatnim czasie polska branża transportowa boryka się z wieloma problemami. Dotyczą one między innymi braku stabilności finansowej, nieuczciwej konkurencji ze strony państw spoza Unii Europejskiej oraz absurdów i nieklarownych zapisów Pakietu Mobilności. Z tego względu przedsiębiorcy domagają się rzeczywistych zmian. Co może pomóc ustabilizować sektor TSL?
Transport desperacko szuka oszczędności. Widać to w działaniach przedsiębiorców, likwidujących część floty lub ograniczając zatrudnienie. Do tego dochodzi spadek popytu na usługi oraz rosnące opłaty drogowe w Niemczech, które są jednym z najważniejszych dla Polski partnerów handlowych. Wzrost tych kosztów w żaden sposób nie jest jednak równomierny do otrzymywanych stawek za transport towarów.
W związku z tymi problemami branża domaga się wprowadzenia odpowiednich regulacji, które poprawią aktualną sytuację.
Należy do nich m.in.:
Uregulowanie tych kwestii stanowiłoby nie tylko krok w stronę stabilizacji branży, ale także wstrzymałoby pogarszanie się kondycji sektora.
Jednym z problemów polskiego transportu jest konkurencja ze strony przewoźników spoza UE. Wskazywane przez branżę nierówności wynikają między innymi z niższych kosztów działalności, braku konieczności posiadania zezwoleń przy przewozach dwustronnych między Polską a Ukrainą, małej liczby kontroli drogowych przewoźników zagranicznych przez odpowiednie służby czy też wjazdu do Polski z dużymi zapasami paliwa.
Ze względu na protesty, rząd planuje zmiany w przepisach. Nowe regulacje związane są z jednolitą krajową kontrolą przepisów kabotażowych oraz koniecznością posiadania właściwych zezwoleń.
Obciążenie dla branży stanowią także zapisy Pakietu Mobilności. Trudności wynikają głównie z ich niejasnych sformułowań oraz rosnących kosztów wdrożenia regulacji. Problematyczne są również źle działające przepisy — chodzi tu np. o obowiązek powrotu floty do bazy co trzy tygodnie.
W efekcie tego typu regulacji przedsiębiorcy coraz częściej zmuszeni są do ograniczenia lub zaprzestania działalności.
Stąd przedstawiciele branży pragną sprawiedliwych zmian, ułatwiających prowadzenie przedsiębiorstw. Przykładem takiego rozwiązania jest finansowanie wymiany lub zakupu nowych tachografów będących wymogiem Pakietu Mobilności. Ich wysoki koszt – sięgający ponad 4 tysiące i pomnożony przez liczbę pojazdów we flocie – może być dla wielu przedsiębiorców zbyt dużym obciążeniem.
Kolejnym problemem sektora TSL jest zlecanie przewozu nieuprawnionym przewoźnikom. Tacy usługodawcy oferują niskie ceny, ze względu na brak kosztów ubezpieczeń czy też licencji. Przyczynia się to do nieuczciwej konkurencji, destabilizując rynek i obniżając standardy usług.
Kwestia ta nie jest precyzyjnie uregulowana prawnie – dlatego tak ważne jest ustalenie jasnych przepisów związanych ze zlecaniem przewozów.
Przewoźnicy domagają się także uregulowania kwestii nadużycia zezwoleń na transport międzynarodowy. Brak odpowiedniej kontroli umożliwia przeprowadzanie transportów nieuprawnionym do tego przewoźnikom. Do tego dochodzi także kwestia obchodzenia przepisów prawnych oraz fałszowania dokumentów. Stanowi to jedną z głównych przyczyn utraty dochodów i rynkowej pozycji legalnie działających firm.
Ministerstwo Infrastruktury odpowiedziało na żądania sektora TSL. Przyspieszono zaplanowane reformy systemu SENT, służącego do monitorowania przewozu towarów wrażliwych. Ich założeniem jest wprowadzenie obowiązku rejestracji przewoźników zagranicznych w systemie SENT.
Warto tu jednak zauważyć, że system może być dodatkowym obciążeniem dla zagranicznych przewoźników, generującym utrudnienia i opóźnienia procesów logistycznych.
Branża TSL stoi przed koniecznością wdrożenia zielonego transportu, który wciąż stanowi ogromne wyzwanie wynikające z:
Problem związany z niedostateczną liczbą stacji ładowania pojazdów elektrycznych najbardziej odczuwają kierowcy samochodów ciężarowych, których akumulatory wymagają dłuższego dostępu do zasilania. Te trudności zniechęcają branżę do procesu zielonej transformacji. Rozwiązaniem tej sytuacji byłoby wprowadzenie ustaw, gwarantujących rozbudowę infrastruktury ładowania, a następnie dotacje na zakup pojazdów elektrycznych.
W związku z tymi problemami branża domaga się wprowadzenia odpowiednich regulacji, które poprawią aktualną sytuację.
Należy do nich m.in.:
Uregulowanie tych kwestii stanowiłoby nie tylko krok w stronę stabilizacji branży, ale także wstrzymałoby pogarszanie się kondycji sektora.