Zgodnie z danymi TAPA EMEA, w 2022 roku na terenie Europy, Azji i Bliskiego Wschodu odnotowano niemal 11 tysięcy kradzieży ładunków. Rok wcześniej było to nieco ponad 6 tysięcy. 90% kradzieży to zdarzenia europejskie. Zgodnie z danymi z 2023 roku – w pierwszym kwartale na czele były Niemcy – w tym kraju doszło bowiem do niemal jednej trzeciej kradzieży załadunków na terenie Europy. Jest to zatem jedno z największych wyzwań, z którymi muszą zmierzyć się przewoźnicy.
Kto ponosi odpowiedzialność w przypadku kradzieży towaru w trakcie transportu?
Do kradzieży towaru dochodzi najczęściej z rąk zorganizowanych grup przestępczych. Ich celem są niezabezpieczone lub pozostawione w niestrzeżonym miejscu pojazdy. Do swoich działań wykorzystują zarówno szpiegowskie oprogramowania do śledzenia tras przejazdów, jak i informacje od opłaconych informatorów. Niekiedy podszywają się nawet pod firmy spedytorskie. Ich łupem padają najczęściej towary o dużej wartości, które są także łatwe do zbycia – takie jak alkohol, kosmetyki, sprzęt elektroniczny oraz odzież.
Przewoźnik nie zawsze zostaje obciążony odpowiedzialnością za szkodę. Część przypadków jest sporna i trafia do sądu. Procesy bywają długie i skomplikowane, a wydane w tego typu sprawach wyroki – kontrowersyjne. Zwolnienie przewoźnika od odpowiedzialności umożliwiają przepisy Konwencji CMR lub – w przypadku przewozów krajowych – prawo przewozowe. Wszystko zależy jednak od okoliczności towarzyszących kradzieży.
Przewoźnik jest odpowiedzialny za przesyłkę od momentu jej odebrania od nadawcy. Dlatego też, jeśli podczas transportu dojdzie do kradzieży, to od niego będzie można zażądać odszkodowania. Jednak, według zapisu w Konwencji CMR, przewoźnik może zwolnić się z tej odpowiedzialności, jeśli udowodni, że do utraty towaru doszło wskutek okoliczności, którym nie mógł zapobiec.
W przypadku przewozu krajowego spedytor musi wykazać, że do grabieży doszło ze względu na:
Aby dane wydarzenie można było uznać za siłę wyższą, muszą wystąpić niemożliwe do uniknięcia okoliczności. Powołać się na nie można jedynie w wyjątkowych przypadkach. To sąd decyduje o tym, czy do grabieży doszło w wyniku okoliczności niezależnych od kierowcy. Dokładna analiza danej sprawy obejmuje najczęściej aspekty organizacji przewozu z uwzględnieniem wymagań towaru, odpowiedniego zabezpieczenia pojazdu i załadunku oraz samej trasy przejazdu.
Określenie, które sytuacje można uznać za siłę wyższą, nie jest proste. Sąd Najwyższy w uchwale z 13.12.2007 r., III CZP 100/07, OSNC 2008/12, poz. 139 oznajmił na przykład, że strata przesyłki w wyniku rozboju połączonego z zatrzymaniem pojazdu pod pozorem policyjnej kontroli drogowej nie kwalifikuje się jako działanie siły wyższej.
W przypadku, gdy do kradzieży dojdzie ze strony kierowcy wykonującego przewóz, to przewoźnik jest odpowiedzialny za zaginięcie towaru. Dostarczenie przesyłki do wyznaczonego miejsca jest bowiem obowiązkiem przewoźnika, określonym w umowie przewozu. Warto także wspomnieć, że przy ustalaniu winy przewoźnika nie ma znaczenia, czy kierowca wykonujący przewóz zastosował się do wyznaczonych przez niego instrukcji.
Przewoźnicy są surowo oceniani zarówno w przypadku transportu krajowego, jak i międzynarodowego. Na przykład Hoge Raad der Nederlanden w wyroku z dnia 24 kwietnia 2009 roku, ETL 2009, s. 707–713 orzekł brak możliwości zwolnienia przewoźnika z odpowiedzialności na podstawie postanowienia art. 17 ust. 2 CMR w przypadku kradzieży towaru, dokonanej przez osoby podszywające się pod policjantów. Było to w sytuacji, gdy spedytor powierzył przewóz niedoświadczonemu na danej trasie kierowcy w czasie niewielkiego natężenia ruchu i bez konwoju. 1
Określony przepisami prawa czas pracy kierowców zakłada, że prowadzącym pojazd przysługują następujące przerwy:
Kierowcy często spędzają te przerwy na parkingach. A kto odpowie za kradzież towaru podczas takiej przerwy?
W takim przypadku sąd w pierwszym rzędzie ocenia fakt, gdzie został pozostawiony pojazd. Jeśli znajdował się na niestrzeżonym parkingu, zwolnienie przewoźnika z odpowiedzialności nie będzie możliwe. Za kradzież towaru odpowiedzialny będzie również przewoźnik, który nie zaplanował odpowiednio przewozu, co skutkowało zatrzymaniem się na parkingu, gdzie doszło do kradzieży – nawet jeśli strefa była strzeżona. Przewoźnik nie może również uzasadniać zatrzymania się w niebezpiecznym miejscu normami dotyczącymi czasu pracy kierowców. Brak dokładnych informacji o rodzaju przewożonego ładunku także nie stanowi podstawy do zwolnienia z odpowiedzialności za kradzież towaru.
1 K. Wesołowski [w:] D. Ambrożuk, D. Dąbrowski, K. Wesołowski, Konwencja o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR). Komentarz, Warszawa 2015, Załącznik Art. 17.