Odpoczynek w pojeździe jest zakazany w przepisach UE, co od wielu lat wywołuje kontrowersje w branży transportowej. Powodem jest brak rozbudowanej infrastruktury, umożliwiającej każdemu kierowcy dostęp do hotelu z odpowiednim parkingiem. Nie bez znaczenia są także dodatkowe koszty, które przez zmiany Pakietu Mobilności i tak są już wysokie. Jak wyglądają przepisy dotyczące odpoczynku w pojeździe na terenie Niemiec, Francji czy Belgii?
Pierwsza wersja artykułu 8 ust. 8 Rozporządzenia 561/2006 z 2006 roku była następująca:
„Jeżeli kierowca dokona takiego wyboru, dzienne okresy odpoczynku i skrócone tygodniowe okresy odpoczynku poza bazą można wykorzystywać w pojeździe, o ile posiada on odpowiednie miejsce do spania dla każdego kierowcy i pojazd znajduje się na postoju.”
Choć przepisy nie zakazywały noclegu w pojeździe podczas tygodniowego odpoczynku, kraje takie jak Niemcy, Francja i Belgia wprowadziły własne zakazy i kary.
Spory trwały do 20 grudnia 2017 roku, kiedy Trybunał Sprawiedliwości wydał przełomowy wyrok. Belgijski przewoźnik Vaditrans BVBA, ukarany 1800 euro za nocleg kierowcy w kabinie, zaskarżył karę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości jako niezgodną z przepisami unijnymi.
Teza wyroku TSUE z 12 grudnia 2017 roku brzmiała:
„Artykuł 8 ust. 6 i 8 rozporządzenia nr 561/2006 należy interpretować w ten sposób, że regularnych tygodniowych okresów odpoczynku w rozumieniu art. 8 ust. 6 tego rozporządzenia nie wolno kierowcy spędzać w pojeździe.”
Ze względu na tę tezę, w 2020 roku zmieniono artykuł rozporządzenia 561/2006. Nowy zapis obowiązuje do dziś i brzmi następująco:
„8. Regularne tygodniowe okresy odpoczynku oraz dowolny tygodniowy okres odpoczynku trwający ponad 45 godzin wykorzystywany jako rekompensata za wcześniejsze skrócone tygodniowe okresy odpoczynku nie mogą być wykorzystywane w pojeździe. Muszą one być wykorzystane w odpowiednim dla każdej płci miejscu zakwaterowania wyposażonym w odpowiednią infrastrukturę noclegową i sanitarną.”
W związku ze zmianą kraje UE powinny wdrożyć sankcje za spędzenie tygodniowego odpoczynku kierowcy w pojeździe.
Spory dotyczyły możliwości kontrolowania i karania za złamanie zakazów. Organy ścigania we Francji, Belgii i Niemczech wymagały od kierowców dowodów odpoczynku poza pojazdem, np. rachunku za hotel, co Komisja Europejska uznała za nielegalne. Kary mogą być nakładane tylko, gdy kierowca przyzna się do spędzania odpoczynku w pojeździe lub zostanie na tym przyłapany.
Jednym z pierwszych krajów, które wprowadziły karę za regularny odpoczynek tygodniowy w pojeździe, była Belgia. Przepis obowiązuje od 21 czerwca 2014 roku, a za jego złamanie grozi grzywna o wysokości 1800 euro.
Warto zaznaczyć, że służby belgijskie są restrykcyjne, w związku z czym gdy zostanie wykryte naruszenie, organ kontrolujący może zakończyć kontrolę konfiskatą pojazdu.
W Niemczech 25 maja 2017 roku wprowadzono zmiany w ustawie o kierowcach (FPersG). Katalog kar wykazuje, iż kierowcy grozi kara do 60 euro za każdą godzinę tygodniowego odpoczynku w pojeździe.
Jednak konsekwencje dla przedsiębiorcy są zdecydowanie poważniejsze. Grozi mu kara do 180 euro za godzinę spędzoną w ciężarówce. Przy 45-godzinnej pauzie, łączna suma może wynosić:
Według artykułu L. 3315-4-1 francuskiego kodeksu transportowego, w przypadku braku zapewnienia kierowcom odpoczynku – co najmniej 45 godzin poza pojazdem – może obowiązywać kara pozbawienia wolności, a także grzywna w wysokości 30 000 euro.
Te przepisy uzupełnia artykuł 3 ust. 4 dekretu nr 86-1130 z dnia 17 października 1986 roku. Zapis wprowadza karę grzywny piątej kategorii w wysokości do 1500 euro (lub 3000 euro w przypadku recydywy) za wykorzystanie normalnego tygodniowego okresu odpoczynku w pojeździe.
Według regulacji unijnych kierowcy muszą spędzać regularną tygodniową przerwę (trwającą co najmniej 45 godzin) poza pojazdem, na przykład w hotelu. Przepis ten ma na celu zagwarantowanie kierowcom odpoczynku we właściwych warunkach, a także ograniczenie wypadków drogowych spowodowanych przemęczeniem. Kierowca nie ma jednak obowiązku przedstawienia rachunku za hotel lub inne miejsce noclegu.
Nasza kancelaria pomaga firmom transportowym w sytuacjach, gdy otrzymają kary lub mandaty na terenie innych krajów. W takich przypadkach przygotowujemy odwołania i kontaktujemy się z odpowiednimi organami. Jeśli Ciebie spotka taka sytuacja, to skontaktuj się z nami.