Podobnie jak w Polsce, również w Rumunii masz możliwość zapoznania się z danymi na temat potencjalnego partnera biznesowego dostępnymi w publicznych bazach.
Najważniejsze z nich znajdziesz w rejestrze handlowym, gdzie widnieją podstawowe dane kontrahenta, informacje o rodzaju działalności, kapitale zakładowym czy reprezentujących go wspólnikach. To pierwszy krok do ustalenia, czy firma jest prowadzona zgodnie z prawem.
Odpis z rumuńskiego rejestru handlowego na temat danej spółki można uzyskać online, po wpłaceniu 45 RON. Wszystkie informacje znajdują się na stronie www.onrc.ro
– Dodatkowych danych o wiarygodności potencjalnego zleceniodawcy dostarczyć mogą wyspecjalizowane portale, takie jak np. www.risco.ro. – podpowiada Lucica Kucharec z TC Kancelaria Prawna. – Zawierają nie tylko dane o spółce z rejestru handlowego, ale też informacje o jej sytuacji finansowej.
Istnieje spore prawdopodobieństwo, że propozycję współpracy otrzymasz od kontrahenta prowadzącego spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, czyli „Societate cu răspundere limitată” – w skrócie SRL. Jest to zdecydowanie najpopularniejsza forma działalności gospodarczej w Rumunii. Administrator lub administratorzy, którzy zazwyczaj są wspólnikami, zarządzają spółką tego typu. Minimalny kapitał zakładowy takiej spółki wynosi 200 RON, czyli równowartość niecałych 200 złotych.
– To istotne przy okazji ewentualnych sporów, ponieważ kapitał jest dzielony między wspólników w formie udziałów. – mówi ekspertka TC Kancelaria Prawna. – Jeśli odzyskanie należności z majątku spółki nie będzie możliwe, można podjąć próbę windykacji wspólnika. Jednak tylko do wysokości jego udziałów w spółce, wyliczanych na podstawie kapitału zakładowego. – dodaje.
Odmianą spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może być spółka z ograniczoną odpowiedzialnością – debiutant, w skrócie SRL-D. Może ona zostać założona przez osobę bez historii wcześniejszego prowadzenia działalności gospodarczej.
W Rumunii funkcjonują także:
jednak są rzadko spotykane w branży transportowej.
Biznesowa profilaktyka to przygotowanie się na każdy przebieg współpracy, również potencjalnie problematyczny. W przypadku zagranicznego partnera warto więc zapoznać się z zasadami przebiegu windykacji sądowej w jego kraju.
Standardem jest, że proces ten rozpoczyna się od działań polubownych, po których może nastąpić etap sądowy. W Rumunii jego początkiem jest uzyskanie sądowego nakazu zapłaty. By go otrzymać, trzeba podjąć następujące kroki:
Procedura uzyskania nakazu trwa maksymalnie 45 dni i kosztuje 200 RON. Po otrzymaniu go możesz skierować sprawę do komornika. Jeśli natomiast dłużnik złoży sprzeciw od sądowego nakazu zapłaty, sprawa zostanie rozpatrzona przez sąd w zwykłej procedurze. Oznacza to wyższe koszty postępowania i dłuższe oczekiwanie na decyzję.
Lucica Kucharec zwraca uwagę, że chcąc liczyć na powodzenie w sprawie, konieczne jest dobre przygotowanie.
– Na etapie sądowym można dochodzić przede wszystkim roszczeń pewnych, oznaczonych i wymagalnych, a więc popartych dowodami. Takimi dowodami mogą być zlecenie transportowe (umowa), faktura i dokument CMR.
Na szczęście analiza rumuńskiego orzecznictwa w sprawach transportowych pokazuje, że tamtejsze sądy często zasądzają na korzyść przewoźników. Można więc odzyskać całą należność wraz z odsetkami i wszelkimi kosztami dodatkowymi, w tym zryczałtowaną kwotę 40 € za opóźnienia w transakcjach handlowych.
Największym wyzwaniem przy współpracy z zagranicznym partnerem jest brak znajomości języka, lokalnych realiów i przepisów.
Właśnie dlatego w sprawach spornych warto posiłkować się pomocą ekspertów z zakresu prawa i windykacji, którzy udzielą niezbędnego wsparcia.
TC Kancelaria Prawna wspiera klientów w zakresie zagranicznej windykacji sądowej, w tym na terenie Rumunii, zaczynając od wysyłki przedsądowego wezwania do zapłaty aż po zapewnienie reprezentacji przed właściwym sądem.
Więcej informacji o windykacji sądowej za granicą znajdziesz tutaj.