Branża TSL, choć kluczowa dla światowej gospodarki, mierzy się z wysokimi kosztami operacyjnymi. Terminowe regulowanie wydatków, związanych chociażby z paliwem, opłatami drogowymi, ubezpieczeniami czy wynagrodzeniami dla pracowników, coraz częściej utrudnione jest opóźnieniami w spływie należności za wykonywane usługi. W efekcie wpływa to nie tylko na utrzymanie płynności finansowej, ale i rentowność firm działających w sektorze TSL.
W branży transportowej nawet 40% bieżących kosztów związanych jest z zakupem paliwa, a kolejne podwyżki poważnie uszczuplają zyski przewoźnika. Co więcej, przez te gwałtowne wzrosty cen, koszty frachtów również rosną. A klienci nie zawsze chcą regulować większe należności, niekiedy grożąc zerwaniem umowy i korzystaniem z usług konkurencji.
Kolejna grupa kosztów związana jest z utrzymaniem floty. Z jednej strony mamy wydatki związane z zapewnieniem należytego stanu technicznego – zaliczamy do nich przeglądy, naprawy czy zakup części. A wiadomo, że o flotę warto dbać na bieżąco, bo niesprawne pojazdy utrudniają bezproblemowe i terminowe przewozy.
A oprócz tego, przewoźnicy mają również obciążenia związane między innymi z ubezpieczeniem pojazdów czy opłatami drogowymi.
Do bieżących wydatków zaliczamy także wynagrodzenia. Pamiętajmy tutaj o rosnących wynagrodzeniach kierowców, którzy odgrywają kluczową rolę w trakcie przewozów. Co ważne w przypadku przewozów międzynarodowych, płaca kierowców nie może być niższa niż minimalne wynagrodzenie, które obowiązuje w kraju wykonywania zlecenia.
Regulowanie bieżących zobowiązań, takich jak wynagrodzenia, płatności za paliwo czy raty leasingu, zdecydowanie utrudniają opóźnienia związane z płatnościami, długie cykle rozliczeniowe oraz, niekiedy, całkowity brak zapłaty za faktury. Mogą one prowadzić do problemów z płynnością finansową.
Według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor przeterminowane zadłużenie przedsiębiorstw w sektorze transportowym wyniosło na koniec maja 2023 roku 2,79 mld zł.
Część rozbieżności dotyczących rozliczeń związanych jest z niejasnymi warunkami umów. Do tego dochodzą różnego rodzaju kary umowne zawarte w zleceniach transportowych (o tych najbardziej absurdalnych pisaliśmy w tym miejscu: https://tckancelaria.eu/branza-tsl/absurdalne-zapisy-kar-umownych-w-zleceniach-transportowych/).
Tego typu zapisy nie tylko rozciągają w czasie płatności, ale również mogą powodować dodatkowe koszty.
Długie cykle rozliczeniowe oraz brak terminowych wpływów mogą utrudniać planowanie budżetu oraz – w efekcie – rozwój przedsiębiorstwa.
Poza optymalizacją kosztów operacyjnych bardzo ważne jest efektywne zarządzanie płynnością finansową.
Bardzo ważnym krokiem są dobrze skonstruowane umowy. W takim dokumencie warto uwzględnić klauzulę paliwową, która zabezpiecza przewoźnika przed nagłymi zmianami cen paliw. Pamiętajmy również, że transparentne umowy handlowe zmniejszają ryzyko konfliktów i późniejszych problemów prawnych.
Obniżyć koszty można również poprzez odpowiednie zaplanowanie tras, bez chociażby pustych przejazdów.
W przypadku podpisywania kontraktów, szczególnie tych długoterminowych, warto wybierać firmy, które dokładnie zweryfikowaliśmy na giełdach wierzytelności, w rejestrach dłużników oraz rejestrach handlowych.
Utrzymanie płynności finansowej przedsiębiorstwa może wspomóc również faktoring lub inne formy zewnętrznego finansowania.
Kiedy przedsiębiorca zmaga się z opóźnionymi płatnościami bądź bądź ich brakiem, warto skorzystać wtedy z usług kancelarii transportowej. Ale nie tylko w takich sytuacjach. Wyspecjalizowana kancelaria prawna może bowiem nie tylko odzyskać należności od dłużnika. Zakres jej działań jest znacznie szerszy. Obejmuje on przygotowywanie pism, doradztwo prawne, weryfikację umów oraz reprezentowanie przedsiębiorcy w procesie sądowym.