Postępowanie układowe jest jednym z postępowań restrukturyzacyjnych, które ostatnimi czasy zyskują na popularności. Restrukturyzację przedstawia się jako rozwiązanie wszelkich problemów przedsiębiorcy, co jednak nie jest prawda w każdym przypadku. Jak do restrukturyzacji podchodzą banki i czy zawsze godzą się na zawarcie układu?
Czym jest układ?
Układ jest celem postępowania restrukturyzacyjnego. Poprzez zawarcie układu stosunki zobowiązaniowe dłużnika, czyli długi, ulegają przekształceniu w sposób umożliwiający mu wywiązanie się ze swoich zobowiązań. Jednakże, aby układ doszedł do skutku, musi on zostać przyjęty przez zgromadzenie wierzycieli i zatwierdzony przez sąd. Wierzyciele głosują za lub przeciw układowi, w pierwszej kolejności mając oczywiście na uwadze własne interesy, a nie interesy dłużnika. Skoro przyjęcie układu w dużej mierze zależy od wierzycieli, których wierzytelności są duże, rodzi się pytanie: jaki interes ma np. bank w tym, aby doszło do zatwierdzenia układu? Odpowiedź jest prosta – nie ma w tym interesu.
Hipoteka a układ
W pierwszej kolejności należy pamiętać, że banki stosują szereg zabezpieczeń, udzielając kredytów i pożyczek. Najbardziej popularne są zabezpieczenia rzeczowe takie jak hipoteki, zastawy rejestrowe itp. Skoro więc bank jest zabezpieczony rzeczowo i może wyegzekwować swoją należność bezpośrednio z przedmiotu zabezpieczenia, dlaczego miałby przejmować się propozycjami układowymi dłużnika? Zwłaszcza że w zdecydowanej większości przypadków są one mniej korzystne od pierwotnych ustaleń.
Odpowiedź tkwi w przepisach ustawy Prawo Restrukturyzacyjne, które mówią, że układ nie narusza praw wynikających z hipoteki, zastawu, zastawu rejestrowego itp. jeżeli były ustanowione na mieniu dłużnika, chyba że uprawniony wyraził zgodę na objęcie zabezpieczonej wierzytelności układem. Z cytowanego wyżej przepisu, wynika, że jeżeli bank nie zgodzi się na układ, to będzie mógł skorzystać z przysługujących mu zabezpieczeń rzeczowych. Oczywistym jest więc, że w interesie banku jest doprowadzenie do sytuacji, w której to układ nie zostanie zaakceptowany. A ponieważ w większości przypadków bank będzie wierzycielem większościowym, to jego głos będzie szczególnie istotny.
Kogo chroni prawo – dłużnika czy bank?
Ustawodawca przewidział jednakże, że tak skonstruowane przepisy spowodują, że większość układów nie dojdzie do skutku, bo bankom najzwyczajniej nie będzie opłacać się wyrażanie zgody na jego zawarcie. Prawo przewiduje więc dodatkowy mechanizm, który ma temu zapobiec. Czy ma on na celu ochronę dłużnika, czy może jednak banku?
Przepis, o którym mowa to art. 151 ust. 2a Prawo Restrukturyzacyjne, który stanowi, że aby objąć wierzytelność zabezpieczoną hipoteką (lub innym zabezpieczeniem rzeczowym) nie jest konieczne uzyskanie zgody od wierzyciela. Wierzytelność ta może zostać objęta układem z mocy prawa pod warunkiem, że propozycja układowa przewiduje pełne zaspokojenie, w terminie określonym w układzie, wierzytelności takiego wierzyciela wraz z należnościami ubocznymi, które były przewidziane w umowie pierwotnej.
W praktyce oznacza, to, że opcje mamy dwie – zaproponować bankowi zabezpieczonemu rzeczowo pełną spłatę zobowiązania wraz z wierzytelnościami ubocznymi, bądź też liczyć na wątpliwą zgodę dobrowolną. W dalszym ciągu bank posiada pełną kontrolę nad wysokością wierzytelności, jaką posiada względem dłużnika.
Pogorszenie relacji z bankiem
Należy również pamiętać, że z punktu widzenia przedsiębiorcy, relacje z bankiem są niejednokrotnie kluczowe. Bank, który ma świadomość, że jego klient prowadzi postępowanie restrukturyzacyjne, z reguły nie będzie skłonny do dalszej współpracy, co może skutkować poważnymi utrudnieniami w prowadzeniu działalności gospodarczej.
Co z tego wynika?
Postępowanie restrukturyzacyjne, w tym postępowanie układowe, ma na celu ochronę przedsiębiorcy przed ogłoszeniem upadłości, a nie uchylenie się od zobowiązań. Dłużnik nie powinien więc odwracać się od swoich wierzycieli, licząc, że korzystając z dostępnych możliwości, poprawi swoją sytuację majątkową, a nawet zarobi na takich postępowaniach. Kluczowe w postępowaniu restrukturyzacyjnym są relacje z partnerami biznesowymi i instytucjami finansowymi. Dłużnik, który zbyt lekceważąco podchodzi do relacji z bankiem i poprzez postępowanie restrukturyzacyjne chce jedynie zmniejszyć swoje zadłużenie, może znaleźć się w jeszcze gorszej sytuacji niż ta, która skłoniła go do restrukturyzacji.
Autor: Mateusz Pernak prawnik w TC Kancelaria Prawna