Jak wiemy, głównym celem restrukturyzacji jest uratowanie przedsiębiorstwa przed bankructwem, a w konsekwencji – jego upadłością. Jednak czy wdrożenie w życie procesu restrukturyzacji to zawsze dobre rozwiązanie dla firmy zagrożonej niewypłacalnością? Niekoniecznie – rozważając taki krok, warto mieć na uwadze również negatywne konsekwencje restrukturyzacji.
Utrata zaufania kontrahentów
Firma będąca w procesie restrukturyzacji często ma problemy z utrzymaniem starych i nawiązaniem współpracy z nowymi kontrahentami. Główną obawą jest fakt, że jeżeli firma juz teraz ma problem z płynnością finansową to istnieje spore ryzyko, że nie otrzymają oni zapłaty za świadczone usługi. Firmy przed zawarciem danej umowy dość często sprawdzają swoich potencjalnych kontrahentów i już sam fakt uzyskania informacji o restrukturyzacji moze ich skłonic do wycofania sie z danej transkacji. To w konsekwencji doprowadza daną firmą do upadłości, ponieważ nie jest w stanie zdobyć nowych kontraktów i poprawić swojej sytuacji finansowej.
Dobrowolne zwolnienia pracowników
Gdy pracodawca informuje swoich pracowników o trudnej sytuacji finansowej, część z nich może podjąć decyzję o odejściu. Osłabienie zespołu wpływa na możliwość realizacji bieżących zadań i obsługi dotychczasowych klientów. Część z nich może odczytać utratę swojego bezpośredniego opiekuna w firmie jako zły znak, przez co pójdą w jego ślady i wycofają się ze współpracy. Informacja o restrukturyzacji to często cios w wewnętrzne morale pracowników, która może skutkować nie tylko zwolnieniem, ale też utratą motywacji do pracy i spadkiem efektywności.
Niekonsekwencja przy zawieraniu układów
Dość często firma, która zawrze układ, wywiązuje się z niego tylko przez kilka miesięcy. Zawierając go ze swoimi wierzycielami, jest zadowolona, że przez jakiś czas może uniknąć egzekucji i “złapie oddech” od wierzycieli. To jednak złudne wrażenie, ponieważ ostatecznie i tak dochodzi do zakończenia działalności ze względu na brak możliwości realizacji swoich układów.
Istnieją również firmy, które z rozmysłem otwierają postępowanie restrukturyzacyjne właśnie po to, żeby uniknąć spłaty swoich zobowiązań wobec kontrahentów. Takie podmioty nie mają ani pomysłu na naprawę działalności, ani też chęci, żeby poprawić swoją sytuację finansową i finalnie działają przeciwko swoim wierzycielom. W tym znaczeniu dochodzi do nadużyć pozycji postępowania restrukturyzacyjnego.
Lekceważenie zobowiązań nieobjętych układem
Dość często firma będąca w restrukturyzacji nie ma świadomości, że umowy zawarte po zatwierdzeniu układu lub nim nieobjęte muszą być realizowane na normalnych warunkach. Jeśli tak nie będzie, pojawia się groźba skierowania przez wierzycieli wniosku o uchylenie układu, co skutkuje podjęciem przez nich środków prawnych, które pozwolą im odzyskać swoje wierzytelności. Mowa o wszczęciu postępowań sądowych i egzekucyjnych, co generuje dodatkowe koszty dla dłużnika i pogłębia jego problemy finansowe.
Zbyt wygórowane wynagrodzenie firm zajmujących się restrukturyzacją
W ostatnim czasie na rynku pojawiło się wiele firm zajmujących się pomocą przedsiębiorstwom w wyjściu z trudnej sytuacji finansowej, jednakże jakość świadczonych usług w porównaniu do wynagrodzenia jest nieadekwatny. Niejednokrotnie firmy otrzymują jedynie rozwiązanie problemu na krótszą metę, czyli propozycję otwarcia restrukturyzacji w celu wstrzymania postępowania egzekucyjnego i zabezpieczającego. Problem nie jest więc rozwiązywany kompleksowo, a jedynie doraźnie, chociażby bez osiągnięcia długotrwałego porozumienia z partnerami. Restrukturyzacja nie odniesie skutku bez skutecznych negocjacji spłaty zadłużenia z wierzycielami.
Autor: Paweł Łazarewicz radca prawny w TC Kancelaria Prawna